Ciepłe dni przeminęły.
Liście drzew nabrały złocistobrązowych kolorów. To bez wątpienia jesień!
Tola nie może się już
doczekać narodzin swojego kuzyna – Mikołaja, syna cioci Zochy i wujka Ziemka.
Oczekiwanie na nowego członka rodziny spędza na jesiennych spacerach po parku.
Wreszcie może zebrać kasztany i zrobić z nich ludziki! Rozpoczął się beztroski
czas, pachnący zupą dyniową jej mamy, czas chodzenia w kaloszach i skakania po
kałużach oraz puszczania na nich papierowych łódek razem z ukochanym tatą.
Mała Tola idzie
wreszcie do przedszkola i jak każdy przedszkolak boryka się z jesiennym
przeziębieniem. Ale najważniejsze, że ma przy sobie ukochanych rodziców, którzy
zawsze otaczają ją miłością. Przed nią również ciekawe zadanie – budowa
karmnika dla ptaków!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz