Mały trafia do niej przypadkiem. Widząc
napis „Wypożyczalnia”, sądzi, że może sobie wypożyczyć… babcię, która zawsze
będzie mieć dla niego czas. Jasna, słuchając go, sprawia, że z każdą chwilą
czuje się większy i mądrzejszy niż w domu, gdzie dla wszystkich jest wciąż
tylko „Małym”.
Czy uda mu się „wypożyczyć” babcię? A
może Jasna zdoła też znaleźć kogoś dla jego kolegi, Większego, który tak bardzo
chciałby mieć babcię podobną do swojej nieżyjącej mamy? Czy ktoś zechce zostać
„wypożyczoną babcią” Dużego, marzącego o naprawdę dobrej babci, który martwi
się, że jest już za duży na babcię?
To piękna opowieść o tym, jak bardzo
jesteśmy sobie potrzebni – nie tylko babcie dzieciom, ale i „przyszywani
wnukowie” swym nowym babciom, paniom Czarnej i Siwej. I Jasnej, która – niby za
młoda – też mogła stać się tą wymarzoną babcią, która ma zawsze czas i z uwagą
słucha. Dla Jasnej było to szczególnie ważne. Dlaczego? – kiedy poznacie
odpowiedź na to pytanie, będziecie naprawdę wzruszeni…
Czy Jasna była czarodziejką lub wróżką,
jak myśleli chłopcy? Jedno jest pewne: wiedziała, że dzieląc się – czasem,
serdecznością, książką, dobrem, myślami – sami stajemy się szczęśliwsi.
To dzięki Jasnej świat Małego, Większego
i Dużego stał się bogatszy, ciekawszy i lepszy – dzięki ich nowym babciom i
dzięki książkom, które wybierała dla nich w swojej wypożyczalni, która – dzięki
wyobraźni dzieci – stała się prawdziwą Wypożyczalnią babć!
Dorota Koman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz