Z całą pewnością kilka pokoleń Czytelników
zdążyło już poznać Mikołajka, Joachima, Euzebiusza, Maksencjusza, Alcesta, czy
Ananiasza. Każdy z nich to na swój sposób niezwykły psotnik. Wspólnie
przeżywają przezabawne przygody, które u niejednego Czytelnika wywołują uśmiech
na twarzy. Mikołajkowe katastrofy od lat znane są w niezmienionej szacie
graficznej i formacie, będąc jednocześnie znakiem rozpoznawczym dla każdego
fana cyklu o niesfornym chłopcu. Seria o Mikołajku to takie książki dla dzieci,
których czas zupełnie się nie ima.
"Mikołajek" to
bohater, który oprócz tego, że nie nudzi się Czytelnikom, wciąż zdobywa kolejne
rzesze nowych sympatyków. Pierwszy tom jego przygód to zbiór dwudziestu
historyjek.
Jak każdy mały chłopiec
Mikołajek chodzi do szkoły, odrabia lekcje, ma swoich kolegów, z którymi spędza
czas na zabawie i figlach. Nieważne, czy są to zajęcia w klasie, czy zabawa w
Indian i kowbojów, chłopiec zawsze musi być uczestnikiem, jakiejś draki albo
nawet jej pomysłodawcą, co oczywiście kończy się dla niego z różnym skutkiem.
Jego perypetie ukazały się w kilkunastu książkach, w tym: "Rekreacje
Mikołajka", "Mikołajek i inne chłopaki", "Wakacje
Mikołajka" i inne. Postać tego figlarnego chłopca z pewnością można
zaliczyć do kultowych postaci literatury dziecięcej. "No bo co w końcu,
kurczę blade!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz