Detektyw Ambroży Nosek spokojnie
spędza czas na zasłużonej emeryturze. Ale czy nie za szybko na nią przeszedł?
Bo gdy tylko w Miasteczku dzieje się coś niepokojącego, starszy pan ochoczo i z
właściwą sobie przemyślnością podejmuje śledztwo – jakby tylko czekał na
okazję. Tym razem sprawa dotyczy go osobiście. Kiedy jego przyjaciel Kuba –
najsławniejszy z psów, który włada ludzką mową (ale o tym sza!) – staje się
sławny dzięki epokowemu dziełu pt. „Portrety psów niezwykłych”, detektyw Nosek
otrzymuje dziwny list. Okazuje się on początkiem intrygi, której celem jest…
porwanie Kuby! Co więcej, intryga się udaje. Ale emerytowany detektyw nie bardzo
się tym martwi. Ufa w zdolności swojego czworonoga i we własne siły. Porywacze
– „Tacy Dwaj” – nawet nie zdają sobie sprawy, z kim mają do czynienia: Ambroży
Nosek już depcze im po piętach! Jakby wczoraj słyszane, zabrzmiały w uszach
Ambrożego Noska nauki Hipolita Wąsika, mistrza i przyjaciela w jednej osobie:
„Jeśli o przestępstwie wiedzą dwie niepowołane osoby – jest dobrze. Jeśli wie
jedna – jest bardzo dobrze. Jeśli nie wie żadna – jest idealnie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz